poniedziałek, 11 listopada 2013

Bukowe Berdo, Bieszczady

Dziś zapraszamy Was w Bieszczady, a konkretnie na Bukowe Berdo.


Wędrówkę rozpoczynamy szlakiem żółtym w malowniczej miejscowości Muczne. Początek trasy prowadzi przez las. Droga łagodnie pnie się pod górę, następnie zwęża przechodząc w ścieżkę. Stopniowo pnie się ona coraz stromiej w kierunku połączenia ze szlakiem koloru niebieskiego.
To on wiedzie na szczyt Bukowego Berda (1313 n.p.m.) i wzdłuż jego krawędzi do kolejnego szczytu - Krzemienia (1335 n.p.m.). Szlak dosyć krótki, ale nie zaliczyłabym go do najłatwiejszych w Bieszczadach. Widoki zarówno na stronę Ukraińską, jak i na okoliczne szczyty oraz położone w pobliżu wsie, zapierają dech w piersiach. Jesienią cudownie kolorowy i urozmaicony licznymi wychodniami skalnymi , porośniętymi barwną roślinnością.

Za relację i zajawkę foto dziękuję Uli Serafin








piątek, 25 października 2013

Młochów

Miejsce, w które lubię wracać. O każdej porze roku wygląda oszałamiająco. Jesienią pożółke liście obsypują zaorane pola. Wiosną też jest żółto od wszechobecnego rzepaku. Na zdjęcia wiosenne jeszcze musimy ciut poczekać... ale jak dla mnie to ten rzepak może zakwitnąć nawet jutro.

Droga Młochowska:



Park w Młochowie:


wtorek, 22 października 2013

Norowy Dół w Kazimierzu Dolnym

Jest taka ścieżka w Kazimierzu Dolnym, którą warto się przejść. Wzdłuż malutkiego strumyka otoczonego wysokimi ścianami. Ścieżka prowadzi z górki (bądź pod górkę). My szliśmy od zbiegu ulic Góry i Zbożowej, w dól aż do dawnego zakonu sióstr Betanek i nad Wisłę.
Większość trasy po śliskiej nawierzchni i z górki, więc można wywinąć orła. Ja w swej nieskończonej zgrabności przeszłam tą trasę bez upadku, potem aż do promu do janowca i z powrotem na rynek, by wywalić się przed restauracją :) Cóż... Ale uważajcie, jeśli jest po deszczu, bo może być ślisko na trasie.
Warto się przejść szczególnie, jeśli tak jak my mieszkacie na górze.

Samo wejście nas trochę intrygowało. Nazwaliśmy je wejściem do Mordoru. Staliśmy chwilkę przed nim nie wiedząc, czy będzie przejście, ale jest!
Generalnie ciekawe zejście. Ładny jar, urokliwy strumyk. od czasu do czasu trzeba dać krok ponad nim. Przyroda zdziczała, miasto nie ingeruje raczej w to, co tam się dzieje.





niedziela, 20 października 2013

Park Ujazdowski

Jeśli wybieracie się do Łazienek koniecznie zarezerwujcie sobie dodatkowe kilkadziesiąt minut na zwiedzenie niewielkiego Parku Ujazdowskiego, który z nimi sąsiaduje.






środa, 16 października 2013

Łazienki Królewskie jesienią

Do Łazienek Królewskich warto się wybrać o każdej porze roku. Mnie najbardziej urzekają jesienią. Zachęcam do wycieczki właśnie wtedy, gdy setki wiewiórek pląsają wesoło na dywanie z wielokolorowych liści.